Sąd nakazał rozbiórkę domków w Mechelinkach wybudowanych jako osiedle covidowe
O wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku o oddaleniu skarg inwestora na decyzje Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prok. Mariusz Marciniak.
Wyjaśnił, że decyzja sądu z 26 czerwca br. oznacza, że samowolę budowlaną rozpoczęta w 2020 roku na działce w Mechelinkach nad Zatoką Gdańską przez spółkę MS King należy rozebrać na koszt inwestora i przywrócić teren do stanu sprzed rozpoczęcia robót budowlanych.
Przypomniał, że spółka po rozpoczęciu budowy dziesięciu budynków dwukondygnacyjnych powoływała się na przepisy covidowe. "Pełnomocnik inwestora (...) składając oświadczenie wykorzystał uproszczoną procedurę administracyjną i nie wystąpił o uzyskanie pozwolenia na budowę, ponieważ twierdził, że domki są budowane w celu przeciwdziałania COVID-19 i będą wykorzystywane jako poszerzenie bazy udzielania świadczeń zdrowotnych i działalności leczniczej, między innymi w celu umożliwienia odbycia kwarantanny osobom do tego zobowiązanym oraz w celu rekonwalescencji ozdrowieńców po chorobie COVID-19" - podał prok. Marciniak.
Działka, na której realizowano inwestycję, znajduje się w otulinie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego, na terenie objętym ochroną ze względów przyrodniczych i krajobrazowych. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Mechelinek teren ten jest oznaczony jako pas zieleni nieuporządkowanej z zakazem budowy, a działka położona jest na obszarze szczególnie zagrożonym powodzią w rozumieniu ustawy Prawo wodne.
Prok. Marciniak przekazał, że w lipcu 2021 roku, na wniosek Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pucku, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pucku wydał nakaz wstrzymania robót. "Inwestor odwołał się od tej decyzji do Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, a następnie złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku" - podał.
Spółka MS King mimo nakazu wstrzymania robót dokończyła budowę domków. Prok. Marciniak przekazał, że wiosną 2022 r., spółka informowała w internecie o zakończeniu budowy "ośrodka, który został całkowicie poświęcony ozdrowieńcom z powikłaniami po chorobie".
W październiku 2022 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pucku wydał dziesięć decyzji (odrębnie dla każdego obiektu) o rozbiórce samowolnej zabudowy – budynków w Mechelinkach, przy ul. Nadmorskiej.
Pełnomocnik spółki złożył odwołania od tych decyzji do Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, który decyzjami z 20 października 2023 r., utrzymał w mocy rozstrzygnięcia PINB w Pucku.
W dalszej kolejności - jak przekazał prok. Marciniak - pełnomocnik spółki złożył dziesięć skarg do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. "W postępowaniach przed sądem administracyjnym wziął udział Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku uznając, że wymaga tego ochrona praworządności i interes społeczny" - dodał
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, z przyczyn formalnych odrzucił trzy skargi pełnomocnika inwestora. Prok. Marciniak wyjaśnił, że w jednej sprawie postanowienie WSA w Gdańsku o odrzuceniu skargi jest prawomocne i w tym wypadku nie przysługuje już żaden środek zaskarżenia, a decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Pucku o rozbiórce samowoli budowlanej należy wykonać.
Natomiast w sprawach dwóch skarg, pełnomocnik inwestora złożył zażalenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego na postanowienia o odrzuceniu skarg.
W siedmiu wypadkach, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku skierował skargi inwestora na rozprawę, celem ich merytorycznego rozpoznania. Pod koniec czerwca br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przychylił się do stanowiska Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku i orzekł o oddaleniu wszystkich siedmiu skarg, podtrzymując decyzje Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Pucku i Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, o konieczności rozbiórki samowolnie wybudowanych obiektów.
Prok. Marciniak dodał, że wyroki WSA w Gdańsku są nieprawomocne, ponieważ spółce przysługują skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Ponadto prokurator przekazał, że w marcu br. Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Wejherowie, który skazał prezesa spółki Krzysztofa H. za prowadzenie działalności zagrażającej środowisku, która polegała na wnoszeniu obiektów budowlanych na terenie objętym ochroną ze względów przyrodniczych albo w otulinie takiego terenu. Sąd wymierzył mu karę 20 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. (PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ mark/